Poszła Ola na spacerek
Na słoneczko, na wiaterek
A tu lecą jej na głowę
Liście złote i brązowe… (x2)
Myśli Ola – „Liści tyle”
Bukiet zrobię z nich za chwilę
La, la, la, la, la, la, la, la, la
La, la, la, la, la, la, la, la, la
Kolorowe listki z drzewa spaść nie chciały,
kolorowe listki na wietrze szumiały.
Ref. Szu, szu, szu, szumiały wesoło
szu, szu, szu wirowały wokoło. (bis)
Kolorowe listki bardzo się zmęczyły,
kolorowe z drzewa zeskoczyły.
Ref. Hop, hop, hop tak sobie skakały,
hop, hop, hop, w koło wirowały. (bis)
Kolorowe listki spadły już na trawę,
kolorowe listki skończyły już zabawę.
Ref. Cicho, sza, listki zasypiają,
cicho, sza, oczka zamykają. (bis)
Spadła gruszka do fartuszka,
A za gruszką dwa jabłuszka,
A śliweczka spaść nie chciała,
Bo śliweczka niedojrzała.
Wiatr zapukał w okno, do dzieci:
“Halo, hej starszaki, jak leci?
Nie chce mi się biegać po polach,
przyjdę do waszego przedszkola”
Nie! nie! nie!
Wietrzyku – Psotniku
– masz chmurki przegonić,
utulić sarenki w lesie,
kałuże osuszyć,
i liście posprzątać,
bez ciebie cóż zrobi jesień?
“A ja chcę rozkręcić zabawki,
albo rozkołysać huśtawki.
Wolę dmuchać w trąbki, piszczałki,
zbudzić wasze misie i lalki”
Nie! nie! nie!
Wietrzyku – Psotniku
– masz chmurki przegonić,
utulić sarenki w lesie,
kałuże osuszyć,
i liście posprzątać,
bez ciebie cóż zrobi jesień?